logo Rzeczy które mają znaczenie, Podaj.to dalej!!

W 1979 zaczął kopać w ziemi. Nie przestawał. To czego dokonał jest imponujące!

Jadav "Molai" Payeng mieszka w Majuli, będącej wyspą w północno-wschodniej części Indii. Jego imponująca opowieść rozpoczyna się w 1979 roku, gdy miał 16 lat. Wyspę nawiedziła powódź, która naniosła bardzo dużo węży i uwięziła je na mieliźnie. Gdy Molai odnalazł je, wszystkie były martwe.

Nie przeżył upału, bo w okolicy nie było żadnych roślin, które obniżałyby temperaturę i dawały cień. Wylesienie tego terenu było ogromne. Widać to na zdjęciu satelitarnym.

Jeśli podobał Ci się ten artykuł , podziel się nim! Udostępnij na Facebooku

Mężczyzna nie mógł zapomnieć widoku, który zastał na mieliźnie. Postanowił udać się do lokalnych władz i poprosić, by te zalesiły opustoszałe tereny. Spotkała go odmowa. Rozczarowany chłopak postanowił poprosić o to samo starszyznę wioski, ale i tam wiele nie wskórał. Jedyne co do stał to 20 sadzonek bambusa. Okazało się, że ten gest miał konsekwencje jakich nikt sobie nie wyobrażał.

Nikt nie wierzył, że sadzonki się przyjmą. To nie zniechęcało Jadava, który na przekór wszystkim zasadził bambusa na środku piaszczystego terenu. Latami, każdego dnia, wracał na to miejsce przynosząc ze sobą różne gatunki roślin, by wsadzić je do ziemi.

Teraz udostępniane

× Polub Podaj.to na Facebooku Już polubiłem

Nie przegap najciekawszych artykułów! Czy chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych treściach?

Nie, dziękuję Zgadzam się
x