Prawie zginął w pożarze, a teraz sam pomaga ratować inne zwierzęta
Poznajcie Russella. Jego dziwne futro jest wynikiem poparzeń jakich doznał podczas pożaru domu ponad rok temu.
Russell jest pod opieką szpitala dla zwierząt w Karolinie Północnej.
Kot szybko stał się celebrytą wśród podopiecznych, ale także jest bardzo ważnym wolontariuszem.
W klinice często przesiaduje w poczekalni, można powiedzieć że chce dodać otuchy tym którzy mają gorszy dzień