Przez wieki nikt nawet nie spodziewał się, że posągi z Wyspy Wielkanocnej skrywają taki sekret! Niezwykłe odkrycie badaczy.
Posągi z Wyspy Wielkanocnej, tzw. "moai", wciąż budzą ciekawość. Zostały wykonane ze skał wulkanicznych najprawdopodobniej przez jednych z pierwszych osadników, tj. około 1000-1100 roku. Zostaje tajemnicą, jak udało się dokonać tego cudu, tym bardziej, że niektóre z posągów przekraczają dwadzieścia ton i mają sześć metrów wysokości!
Łącznie ta mała wysepka na Pacyfiku może się pochwalić aż 887 rzeźbami. Do tej pory wszyscy myśleli, że "moai" przedstawia tylko głowę, ale okazało się, że przez te wszystkie lata byliśmy w błędzie...
Rzeźby najprawdopodobniej przedstawiają przodków mieszkańców Wyspy Wielkanocnej.
Większość posągów znajduje się w kamieniołomie "Rano Raraku". Można tam obejrzeć aż 394 moai.
Jak już wspomnieliśmy, do tej pory wszyscy byli przekonani, że posągi przedstawiają tylko głowy, ale archeolodzy odkryli coś niezwykłego! Przez wieki reszta figur była po prostu schowana pod ziemią. Tym sposobem każda z rzeźb zyskała dodatkowe parę metrów...
