Umierała, ale nie zatrzymała się ani na chwilę. To, co zobaczysz na zdjęciach, jest niezwykłe!
Nie jesteśmy w stanie zrozumieć, dlaczego ludzie skazują swoje psy na takie cierpienie. Po co przygarniają psa, skoro przy najbliższej okazji chcą go wyrzucić? Tak było w przypadku Kelsey. Suczka umarłaby bez pomocy dobrych ludzi.
Kelsey szła przed siebie bez wytchnienia. Nie miała nic do jedzenia, wygrzebywała resztki, piła brudną wodę z rzeki, słońce wycieńczyło ją. Wdały się liczne infekcje. W tym stanie suczkę znaleźli ratownicy.
Nie byli pewni, czy uda się ją uratować, jednak nie wzięli pod uwagę jednego. Pies, który miał na tyle sił, by przeć do przodu mimo braku sił, tym bardziej będzie walczył o powrót do zdrowia wśród ludzi, którzy okazali mu serce.
Kelsey początkowo była bardzo nieufna i nie podobała jej się jazda samochodem, ale to akurat jest normalne. Psy, które zostały porzucone, często pamiętają, że to właśnie przejażdżka autem zakończyła ich wspólne życie z ukochanym właścicielem. Człowiek odjechał, pies został.