Zadedykował piosenkę zmarłemu przyjacielowi. Nie tylko jury było całe we łzach!
Nikt nie lubi płakać publicznie, ale czasem jest to silniejsze od nas. Duże emocje doszły niedawno do głosu w programie "X Factor". Na scenie pojawił się 21-letni Josh Daniel, mechanik samochodowy obdarzony dużym talentem. Chłopak zadedykował piosenkę swojemu tragicznie zmarłemu przyjacielowi - stracił życie w wypadku samochodowym.
To, że popłakała się żeńska część jury i widowni to poniekąd norma. Kobiety są jednak nieco bardziej wyczulone na emocje innych niż mężczyźni. Niemniej, i dla Simona Cowella występ Josha był silnym przeżyciem. Znany Anglik kilka dni wcześniej stracił ukochaną matkę... Zachęcamy Wam do obejrzenia występu pełnego smutnych, ale niemniej pozytywnych emocji.