logo Rzeczy które mają znaczenie, Podaj.to dalej!!

W schronisku chcieli go uśpić, ale ktoś zrobił mu zdjęcie i tym zupełnie odmienił jego smutny los!

Ta historia wyjątkowo nas poruszyła ze względu na temat walk psów, którym jesteśmy absolutnie przeciwni. Tylko zobaczcie, jak udział w walkach odbił się na Nico! Pit bull był w opłakanym stanie, ale na szczęście jedno zdjęcie zupełnie odmieniło jego życie!

Przeszłość Nico pozostaje owiana tajemnicą. Pies trafił do schroniska w strasznym stanie, a jego rany ewidentnie wskazują na udział w walkach - ogłuchł, ma obcięte uszy (najprawdopodobniej kuchennymi nożyczkami), liczne obrażenia i rany, a także zmiany nowotworowe. Mimo jego apatycznej postawy w schronisku uznali go za "niebezpiecznego", co zupełnie przekreślało jego szanse na adopcję.Chcieli go uśpić... Na szczęście pewna kobieta z organizacji pomagającej zwierzętom zrobiła mu te oto zdjęcie i opublikowała na Facebooku. Smutek i ból bijący z postawy Nica wzruszył wielu ludzi! Postanowili mu pomóc.

Jeśli podobał Ci się ten artykuł , podziel się nim! Udostępnij na Facebooku

Kelly Gibson, prezes fundacji "Puggles & Pitties"przyjechała sprawdzić, jak to jest z agresją u tego biednego pit bulla... Nico w ogóle nie był niebezpieczny! Kobieta zabrała go ze schroniska do kliniki weterynaryjnej. Tam podleczyli psiaka, ale problemem była jego adopcja. Zgłosiły się dwie chętne kobiety z Noblesville, ale nową trudnością okazał się transport psa. Uwierzycie, że aż 45 nieznajomych przewoziło Nica z miasta do miasta swoimi autami aż w końcu dotarł do celu? To piękny gest!

Nico trafił do Bridget Swan y Melissy Garris. Oprócz nowych opiekunek, Nico zyskał też przyjaciół. Kobiety mają już dwa koty i Brisby - głuchą pit bullkę.

Teraz udostępniane

× Polub Podaj.to na Facebooku Już polubiłem

Nie przegap najciekawszych artykułów! Czy chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych treściach?

Nie, dziękuję Zgadzam się
x