Kiedy robotnicy budowlani zaglądali przez okno na 9. piętrze, za każdym razem coś kłuło ich w sercu...
Co mają wspólnego robotnicy budowlani z chorą dziewczynką? Otóż byli oni jedyną rozrywką dla dwuletniej Vivian Keith ze St. Louis w USA. To ich widziała codziennie przez szpitalne okno i mężczyźni postanowili coś dla niej zrobić...
Ta śliczna, złotowłosa dziewczynka to Vivian. Maleńka choruje na ostrą białaczkę i przechodzi chemioterapię. Jak każde dziecko potrzebuje ruchu i zabawy, ale w jej obecnej sytuacji jedyną formą rozrywki było spoglądanie przez okno na pracujących robotników.
Dziewczynka codziennie chciała stać przy oknie. Jej matka, Ginger Keith, dodaje, że Vivian nie chciała wrócić do łóżka dopóki któryś z pracujących mężczyzn nie odmachał jej.
Któregoś dnia doszło do małej zmiany... Vivian jak zwykle próbowała zwrócić na siebie uwagę robotników, ale oni zamiast jej odmachać, wskazali na dźwig...