Niewidoma suczka rasy pit bull została porzucona w parku... I wtedy por raz pierwszy odkrywa, że ktoś może ją kochać!
Już kilkakrotnie pisaliśmy o pit bullach i innych tzw. niebezpiecznych rasach. Niestety, świadomość ludzi odnośnie tych psów zmienia się bardzo powoli, a one na tym cierpią! Na przykład Poly została sama na ławce w parku w Kalifornii na początku tego miesiąca. Suczka jest niewidoma. Nie pomógł jej absolutnie nikt, bo przecież to taki groźny pies... Chyba widać na tych zdjęciach, jak bardzo Poly była przerażona... Na szczęście w końcu ktoś to dostrzegł!
Poly po raz pierwszy została uratowana trzy lata temu przez organizację pomagającą bezpańskim zwierzętom. Znaleźli jej dom. Niestety, najwyraźniej właścicielom znudziło się pilnowanie niewidomej suczki, która do tego ma problemy z sercem i nawroty infekcji skórnych. Zanim ktoś bezdusznie porzucił ją na ławce, zabrał jej szczenięta. Weterynarz jest pewny, że niedawno Poly została matką.
Na szczęście bezradnym psem zajęła się inna organizacja, "Foreverhome Pet Rescue". Tym razem sunia trafiła w dobre ręce!
Rozumiemy, że ludzie mogą bać się psa o groźnym wyglądzie i rozumiemy, że to nieracjonalne zbliżać się do warczącego zwierzęcia. Nie jesteśmy jednak w stanie pojąć, jak ludzie mogli mijać niewidomą Poly, po której widać było kompletną dezorientację i strach.
Pocieszające jest to, że z każdym dniem przybywa wolontariuszy w organizacjach pomagających zwierzętom. Nawet jeśli ktoś nie jest w stanie wziąć do siebie bezdomnego psa, można przecież zadzwonić po pomoc... Nie bądźmy obojętni!
