Wybudził się po 3 miesiącach. Kiedy dotknął swojej twarzy, doznał szoku!
Nie trzeba wiele, by doszło do strasznego w skutkach wypadku. Przekonał się o tym 23-letni Amerykanin, Dallas Wiens. Mężczyzna stracił twarz... Dosłownie!
Dallas pracował na wysokościach naprawiając dach kościoła. Potknął się o kable i spadł prosto na linie wysokiego napięcia, a potem bezwładnie runął w dół. Natychmiast został przewieziony do szpitala.
Lekarze nie ukrywali, że to cud, że przeżył. O dziwo, jego mózg nie został w żaden sposób uszkodzony i to dobra wiadomość. Zła to ta, że Dallas stracił twarz...
Jego twarz dosłownie stopiła się pod wpływem olbrzymiego źródła energii.