Wyglądała jakby była z kamienia... Teraz jest nie do poznania!
Proces leczenia Petry trwał całe tygodnie i przez ten czas bardzo powoli, ale jednak udawało się oswoić sunię z ludźmi. Z czasem przestała uciekać do swojej klatki i unikać głaskania, ale wciąż była wystraszona i wycofana.
Valia uparła się, że uzdrowi Petrę i tak też się stało. Udało jej się także zaprzyjaźnić z sunią.
Tu widzicie Petrę po kilkutygodniowej terapii. Wciąż jeszcze nie miała zaufania do ludzi. Akceptowała jedynie swoją opiekunkę.