Nie wiedziałam, że wydry wydają z siebie tak urocze dźwięki! Koniecznie zobaczcie to nagranie!
Dwie maleńkie wydry w ostatniej chwili zostały odebrane handlarzowi, który chciał je sprzedać. Maluchy nie mają mamy, więc zostają pod opieką wolontariuszy z organizacji ratującej zwierzęta.
Już pojawiły się negatywne głosy - ponoć ten człowiek robi dzikim zwierzętom krzywdę, przyzwyczaja je do siebie i uzależnia. Pewnie wypowiecie się w komentarzach, do czego serdecznie zachęcam, ale wydaje mi się, że to lepszy los niż sprzedanie tych maleństw nie wiadomo komu i w jakim celu... Poza tym zgodnie z założeniem jeszcze chwila i wydry zostaną wypuszczone na wolność. Oby sobie poradziły!