Weterynarz przygotowywał psa do uśpienia gdy nagle zobaczył COŚ za jego uchem!
To był kleszcz! Prawdopodobnie pasożyt dostał się tam podczas ostatniego biwaku na który wybrała się rodzina. Weterynarz usunął kleszcza, a rodzina zabrała psa do domu.
Już 10 godzin później pies był zdrów! Faline była zachwycona gdy jej ukochany Ollie przyszedł do niej merdając ogonem, znów pełen energii! Pamiętajmy by dokładnie sprawdzać siebie oraz naszych czworonożnych przyjaciół po każdym spacerze w rejony leśne. Obecnie coraz więcej przypadków kleszczy występuje również na terenach miejskich. Dobrze jest też używać środków odstraszających kleszcze.
Nie zapomnij udostępnić tej historii innym właścicielom czworonogów!