15 godzin. Tyle czas dzieliło je od wolności. Na drodze do niej stanęli protestujący.. To co stało się potem jest cudem!
Zastawialiście się jak wygląda życie w zwierząt cyrkowych, gdy opadnie kurtyna? W wielu przypadkach cierpią, wegetując w małych klatkach. Są przykute łańcuchami, które ograniczają im ruchy. Podczas tresury są bite, by stały się uległe i wykonywały sztuczki na zawołanie.
Takie archaiczne praktyki, powodują coraz głosniejszy sprzeciw społeczny. Mało kto chce, by jego rozrywka okupiona była cierpieniem i strachem. Dzięki temu, że coraz więcej ludzi jest świadomych tego problemu, pomału widać zachodzące zmiany.
Przykładem może być historia czterech słoni, nazywanych też Wspaniałą Czwórką, które całe swoje życie spędziły na na arenie indyjskiego cyrku Rambo Circus. Przez lata były wykorzystywane, maltretowane i trzymane na uwięzi. Na ratunek tym łagodnym gigantom przyszli dzielnie ludzie z organizacji, zajmującej się pomocą zwierzętom Wildlife S.O.S.
W większości cyrków występy zwierząt są stałym elementem programu.
Słonie, tygrysy, lwy i niedźwiedzie muszą przejść wyczerpującą, często bolesną tresurę, by nauczyć się jak bawić publiczność. Po występie nagrodą jest powrót do ciasnej klatki, w której mogą odpocząć od krzyków i trzaskającego bata. Goldie, Sylvie, Perl i Ruby przeszył wiele dekad były zaniedbywane i zmuszane do występów. Na szczęście ktoś postanowił je uratować.
Wildlife S.O.S. to organizacja charytatywna, której celem jest polepszenie warunków życia indyjskich zwierząt. Mają już wiele sukcesów na swoim kocie, ale uwolnienie Wspaniałej Czwórki nie było łatwym zadaniem...