Olej kokosowy nie tylko upiększa skórę i włosy! To, co odkryli naukowcy sprawi, że z wrażenia spadniecie z krzeseł!
Ostatnio jest głośno o oleju kokosowym. Ten tłoczony na zimno ma wspaniałe właściwości: regeneruje, nawilża i ujędrnia skórę, nabłyszcza i odżywia włosy, smarowanie nim skórek wokół paznokci pomaga pozbyć się bolesnych "zadziorów." A teraz najnowsze badania naukowców z amerykańskiego University of Adelaide wprawiły wszystkich w szok i dały olbrzymią nadzieję na... wyleczenie raka.
Naukowcy ze wspomnianego uniwersytetu opublikowali swoje badania w "Journal Cancer Research". To prestiżowe pismo, więc pojawiają się w nim tylko poważne badania. A tym razem odkryto coś niesamowitego! Otóż za sprawą kwasu laurynowego zawartego w oleju kokosowym zaledwie w ciągu dwóch dni udało im się zabić 90% komórek rakowych! Na chwilę obecną badanie zostało przeprowadzone na szalkach Petriego, nie zaś na żywym organizmie, ale i tak daje olbrzymie nadzieje na wyleczenie konkretnego typu raka.
Wiedzieliście, że rak jelita grubego jest jednym z najczęściej diagnozowanych nowotworów? W samych Niemczech co roku odnotowuje się aż 63 tys. przypadków. Prawie połowa chorych umiera. Niestety, ten rak ma wysoki odsetek umieralności, jest bowiem trudny do leczenia, a chemioterapia daje poważne skutki uboczne.
Badania nad wpływem oleju kokosowego na leczenie raka jelita grubego dają duże nadzieje, ale oczywiście brakuje pieniędzy na dalsze badania. Poza tym firmy farmaceutyczne protestują, jak mogą z wiadomego powodu - lek na raka to dla nich strata zysków. Na szczęście możemy sami ratować się olejem kokosowym!