Zamontowali mu kamerę na dziobie, by nagrać jego pierwszy lot. To co udało się uchwycić jest piękne.
To co zobaczycie za chwile, jest czymś wyjątkowym!
Podczas gwałtownej burzy oddzielił się od swojego stada. Był bardzo młody i nie zdążył jeszcze nauczyć się latać. Jedyne co potrafił, to pływać.
Ludzie odnaleźli go na plaży w Tanzanii. Gdy zrozumieli, że jest to młody, osamotniony osobnik, postanowili się nim zaopiekować.
Musieli nauczyć go latać. Biegali więc po plaży machając rękoma, pełni nadziei, że pelikan zacznie ich naśladować.