Gdy pasażerka dowiaduje się, dlaczego pilot każe jej natychmiast opuścić pokład samolotu, robi się blada. Musiała natychmiast skontaktować się z rodziną!
Najczęściej wybieraną linią lotniczą przez Polaków najprawdopodobniej jest Ryanair. Powód jest oczywisty - to tania linia lotnicza, a przy tym lata po całej Europie. Za to w Stanach Zjednoczonych dużą popularnością cieszy się Southwest Airlines z siedzibą w Teksasie. Okazuje się, że nie tylko mogą pochwalić się największą na świecie liczbą pasażerów przewiezionych na lotach krajowych, ale i... najbardziej ludzką i życzliwą załogą. Zobaczcie, co pilot i stewardessy zrobili dla pewnej pasażerki, która nie wiedziała, że w jej rodzinie doszło do tragedii.
Peggy Uhle była już na pokładzie samolotu lecącego z Chicago do Columbus, kiedy niespodziewanie kołujący już samolot... zawrócił i zatrzymał się. Wszyscy wystraszyli się, że chodzi o jakąś awarię, ale wtedy jedna ze stewardes zbliżyła się do Peggy i poprosiła, by jej towarzyszyła. Peggy myślała, że może pomyliła miejsca, ale chodziło o coś znacznie poważniejszego. Gdy stewardessa podała jej telefon, okazało się, że na linii był mąż Peggy. Ich syn doznał urazu głowy i zapadł w śpiączkę.
Peggy jest bardzo wdzięczna liniom lotniczym Southwest Airlines. Nie dość, że dla niej zatrzymali samolot, to zanim z niego wyszła, już czekały na nią jej torby i transport do szpitala. Wszystko za darmo! Co więcej, obsługa samolotu zadzwoniła do pani Peggy z pytaniem o stan jej syna, który na szczęście po kilku dniach odzyskał przytomność i dochodzi do siebie.
Wielkie brawa dla obsługi i szefostwa Southwest Airlines za wykazanie się piękną postawą!