W czasie pożaru w domu została uwięziona dziewczynka i jej pies. Polo mógł uciec, ale... postanowił oddać życie za swoją panią.
Strażacy znaleźli Vivianę w jej własnym pokoju na piętrze, przykrytą ciałem Pola.. Pies mógł uciec, ale nie ruszył się na krok z pokoju dziewczynki. Położył się na niej przyjmując na siebie najgorsze. Viviana doznała obrażeń twarzy, rąk i nóg, ale przeżyła. Polo oddał za nią swoje życie.
Ten wierny pies był ze swoją małą przyjaciółką do samego końca.
Teraz rodzina dziewczynki zbiera datki na odbudowę domu. Trzymamy za nich kciuki i mamy nadzieję, że szybko przygarną pod swój dach kolejnego psa...
Jeśli macie ochotę obejrzeć nagranie i wywiad z matką dziewczynki, kliknijcie w link pod zdjęciami.