Ta dziewczynka jest wyjątkowa nie tylko dlatego, że odrabia zadania domowe na stacji metra! Poznajcię Divyę.
Możemy narzekać na zły system edukacji, na nudnych nauczycieli, oskarżać wszystkich wokół o to, że nauka nam nie wychodzi, bo nie stać nas na prywatne lekcje językowe albo mamy zbyt wolny komputer i zostajemy w tyle za innymi... Narzekać można na wszystko, a bohaterka naszego artykułu miałaby sporo powodów. Divya z Uttar Pradesh w Indiach pochodzi z bardzo biednej rodziny, w domu nie ma nawet prądu. Ona jednak nie narzeka. Wiecie, co powiedziała lokalnej prasie, gdy w końcu ktoś zainteresował się jej losem i chciał przeprowadzić wywiad? Otóż powiedziała z uśmiechem, że "jedyne, co ją interesuje, to walka o swoje marzenia".
Divya pochodzi z kraju, w którym kobiety nie mają takich samych możliwości jak mężczyźni. Poza tym codzienne wycieczki na stację metra są niebezpieczne. Wielu rodaków Divyi nie szanuje kobiet ani dzieci (szczególnie dziewczynek). Pomimo to Divya codziennie odwiedza stację metra, żeby móc odrobić lekcje.
Mamy nadzieję, że jej walka o samą siebie i lepszą przyszłość da oczekiwane rezultaty. Być może dzięki nagłośnieniu jej historii znajdą się chętni do pomocy tej ambitnej dziewczynce.
Wspaniałe dziecko! Warto udostępnić jej historię.