logo Rzeczy które mają znaczenie, Podaj.to dalej!!

Urodziła dziecko w pierwszym tygodniu 7. miesiąca. Gdy pielęgniarka zobaczyła to maleństwo, musiała zareagować!

Oczekiwanie na dziecko to piękny, ale i stresujący moment w życiu każdej pary. Sarah i Trevor Topilko z Edmonton wiedzą, jakie szczęście mają ci rodzice, których dziecko przychodzi na świat zdrowe. Oni niestety musieli patrzeć, jak ich pierworodny synek walczy o życie.

U Sary rozwinął się zespół HELLP, który prowadzi do niewydolności narządów i innych powikłań zagrażających życiu. Sarah nie mogła donosić ciąży, więc lekarze postanowili wywołać poród w 27. tygodniu.

Connor ważył zaledwie 900 gramów! Był mniejszy od dłoni... Niestety, wywołanie porodu już na początku 7. miesiąca było koniecznością.

Jeśli podobał Ci się ten artykuł , podziel się nim! Udostępnij na Facebooku

Matka Connora wspomina swoje chwilowe załamanie się... Zobaczyła swoje maleńkie dziecko podłączone do licznych rurek, walczące o życie. Jednak jej synek nie był sam. Codziennie, przez 65 dni była przy nim pielęgniarka. Gwenn ONeill dbała o niego jak o własne dziecko. Jej pomoc nie skończyła się na opiece medycznej...

Gwen własnoręcznie uszyła swojemu najmniejszemu pacjentowi śpioszki, i to nie byle jakie! Wycięła w nich otwory tak, by spokojnie można było podłączyć całą aparaturę. A w dniu rocznicy ślubu rodziców Connora, w tajemnicy zarezerwowała im stolik w restauracji i wysłała na romantyczną kolacją. Wiedziała, że potrzebują odetchnąć po ostatnich wydarzeniach... Ona została przy Connorze obiecując, że nie spuści z chłopczyka oczu.

Wszystkie treści przedstawione na naszym serwisie mają jedynie wartość informacyjną i nie mogą zastąpić indywidualnej porady lekarskiej, położniczej, psychologicznej, prawniczej ani żadnej innej.

Teraz udostępniane

× Polub Podaj.to na Facebooku Już polubiłem

Nie przegap najciekawszych artykułów! Czy chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych treściach?

Nie, dziękuję Zgadzam się
x