Ten kot po prostu chciał coś zjeść... To, co go za to spotkało, nie mieści się w głowie!
Ta historia ma szczęśliwe zakończenie, ale i tak wywołuje emocje, i to bardzo nieprzyjemne emocje. Nie rozumiemy, jak ktoś jest w stanie w tak okrutny sposób skrzywdzić zwierzę, które po prostu chciało coś zjeść, bo było głodne! Sadysta, który zrobił krzywdę temu kotu, po prostu musi krzywdzić wszystkich wokół, nieważne, czy chodzi o inne zwierzę, czy o ludzi.
Tommy był bezpańskim kotem i jak każde zwierzę żyjące na ulicy, szukał jedzenia. Ktoś to wykorzystał i zwabił kota resztkami, a potem polał go kwasem... Tommy stracił oko, ma mnóstwo blizn i nawet nie potrafimy wyobrazić sobie jego bólu.
Po kilku dniach półżywego kota znalazła pewna pan, która od razu pojechała z nim do weterynarza. Ten zajął się Tommym, ale zalecił tej pani kocią eutanazję, ponieważ badania wykazały obecność wirusa nabytego niedoboru immunologicznego (FIV). Ona jednak skontaktowała się z organizacją "Milo". Nie chciała, żeby Tommy odszedł ze świadomością, że ludzie są źli, tym bardziej, że pomimo doznanych krzywd, on wciąż ufnie zbliżał się do każdego, kto chciał go pogłaskać.
Po miesięcznej kuracji w klinice organizacji, gdzie Tommy dostawał mnóstwo antybiotyków i przeszedł operację przeszczepu skóry, mógł wrócić do domu kobiety, która uratowała mu życie.
Teraz jest bezpieczny i ma kochającą właścicielkę. To cud, że pomimo tego, co go spotkało, wciąż ufa ludziom.
