Pokażcie to nagranie dzieciom - nigdy więcej nie będą narzekać, że jest im ciężko, bo muszą posprzątać pokój raz w tygodniu! Nie po tym, jak zobaczą, jak pracuje ta 5-latka...
Filipińczyk Nelson Pepe, znany w swojej miejscowości jako "Dodong", zajmuje się tym, co większość ubogich mieszkańców jego wsi - wspina się na palmy kokosowe, by zebrać orzechy i potem je sprzedać. Jest jednak coś, co odróżnia Nelsona od innych trudniących się tą pracą... On jest niewidomy.
Jakim cudem niewidomy dzień w dzień wspina się na 60 palm? Żona Nelsona, Rhuby, nagrała wyjątkowe dla nas, ale zupełnie typowe dla jej rodziny nagranie. Codziennie, gdy Nelson wychodzi do pracy, towarzyszy mu ich pięcioletnia córeczka Jenny. To dzięki niej mężczyzna jest w stanie pracować.
Jak zobaczycie na nagraniu, Jenny robi za przewodnika. Pomaga też tacie w najprostszych czynnościach, np. podaje mu wodę.
Wideo dotarło do fundacji "ABS-CBN". Wszystkich poruszył los tej rodziny i to, jak wzajemnie się wspierają. Postanowili im pomóc. Teraz mała Jenny, jej siostrzyczka i rodzice mieszkają w dużo lepszych warunkach i dostali pieniądze na założenie sklepu spożywczego. Dzięki temu Nelson nie będzie codziennie narażał życia.
Niestety, jego choroba jest nieuleczalna. Jest przy tym dziedziczna, ale obie córki o dziwo dobrze widzą. A Jenny, choć ma dopiero 5 lat, jest wyjątkowo dzielną, odpowiedzialną i dobrą dziewczynką. Zobaczcie nagranie!