logo Rzeczy które mają znaczenie, Podaj.to dalej!!

Rodzina zgodziła się odłączyć ją od aparatury podtrzymującej życie, ale dokładnie w tym momencie wybudziła się i powiedziała swojemu mężowi TO.

Medycyna robi olbrzymie postępy, ale mimo to wciąż nie da się wyleczyć wszystkich chorób ani też przewidzieć rozwoju wydarzeń w przypadku konkretnego pacjenta. Lekarze mieli duży problem, gdy w szpitalu znalazła się Lyndee Brown Pellettiere - Swapp.O mały włos nie zabili jej...

Lyndee ma 45 lat, mieszka w Phoenix w Stanach razem z mężem i synem. To właśnie jej syn Steven znalazł ją nieprzytomną w domu. Lyndee zapadła w śpiączkę, a lekarze nie mieli pojęcia, dlaczego do tego doszło.

Jeśli podobał Ci się ten artykuł , podziel się nim! Udostępnij na Facebooku

Przez 12 dni Lyndee była w śpiączce i nie reagowała na żadne bodźce. Wyglądało na to, że jej mózg przestał pracować. Ostatecznie, lekarze zadecydowali odłączyć ją od aparatury podtrzymującej życie. Cała rodzina zjawiła się, by się z nią pożegnać. Na samym końcu podszedł do niej mąż, który wciąż jej szeptał do ucha: "Potrzebuję cię, walcz!". I stało się coś niewiarygodnego!

Lyndee udało się powiedzieć: "Przecież walczę!". Dla niej to było oczywiste, dla innych nie, a to dlatego, że kobieta doskonale wszystkich słyszała, ale nie była w stanie ruszyć się ani odezwać.

Lyndee wyzdrowiała. Nie wiadomo, co jej było, ale na szczęście to już za nią. Postanowiła jednak zaangażować się w uświadamianie rodzin pacjentów w stanie śpiączki, bo często nie zdają sobie sprawy z tego, że do chorego trzeba mówić! Dlaczego?

Wszystkie treści przedstawione na naszym serwisie mają jedynie wartość informacyjną i nie mogą zastąpić indywidualnej porady lekarskiej, położniczej, psychologicznej, prawniczej ani żadnej innej.

Teraz udostępniane

× Polub Podaj.to na Facebooku Już polubiłem

Nie przegap najciekawszych artykułów! Czy chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych treściach?

Nie, dziękuję Zgadzam się
x