Na urodziny tej 15 latki z małego miasteczka w Meksyku zjechały się tysiące ludzi! Zobacz dlaczego.
Ojcowie często zawstydzają swoje dzieci, ale publikowanie niezręcznego nagrania z zaproszeniem na urodziny córki najprawdopodobniej jest na szczycie listy 15-letniej Rubi Ibarra Garcii z Meksyku.
W Meksyku 15 urodziny dziewczynek traktowane są jako wejście w dorosłość. Noszą one nazwę "quinceanera".
Rubi, pochodząca z małego miasteczka, była przygotowana do swoich urodzin. Miała wybraną sukienkę, makijaż i zaprosiła najbliższych przyjaciół. Wtedy jej ojciec postanowił, że quinceanere swojej królewny urządzi hucznie. W programie były m.in. koncerty trzech lokalnych zespołów, bogato zastawione stoły oraz wyścigi koni. Ojciec opublikował też na facebooku wideo-zaproszenie dla wszystkich z okolicy. Niestety dla dziewczyny nie sprecyzował tej ostatniej części dokładnie...
Nie wiadomo, czemu akurat to zaproszenie zdobyło aż taki rozgłos. Obecność na wydarzeniu potwierdziło 1,3 mln użytkowników Facebooka! Dlatego też w małym miasteczku La Joya, w centralnym Meksyku rozstawiono dziesiątki namiotów. Na miejsce przybyło wielu dziennikarzy. Znaleźli się nawet sponsorzy oraz wolontariusze, którzy wsparli rodzinę w organizacji przyjęcia.