Ich rodzice najpierw wyśmiali ten pomysł, ale już 3 lata później te 8-latki są milionerkami!
Był rok 2013. Candela, hiszpańska ośmiolatka, siedziała smutna i znudzona na swoim szpitalnym łóżku. Candela przebywała na dziecięcym oddziale onkologicznym. Chorowała na białaczkę. Jedna z wolontariuszek widząc ją tak przygaszoną, wpadła na pewien pomysł... Nawet nie przypuszczała, że Candela zrobi z niego złoty interes!
Oto i Candela. Wolontariuszka ze szpitala nauczyła ją robić proste, kolorowe bransoletki ze zwykłych nici. Gdy tylko wyszła ze szpitala, Candela szybko nauczyła tego samego swoje przyjaciółki. Niestety, stan zdrowia dziewczynki pogorszył się i wróciła na oddział. Jej koleżanki postanowiły pomóc jej odzyskać zdrowie.
Koleżanki chorej na raka Candeli własnoręcznie wykonują bransoletki i je sprzedają za 3-5 euro. Okazało się, że ludzi zachwycił ten pomysł! Bransoletki, nazwane od imienia dziewczynki "candelas", chce mieć każdy!
Po trzech latach Candela doczekała się owocnego przeszczepu szpiku :) W międzyczasie razem z koleżankami i kolegami uzbierali łącznie milion euro! Rodzina Candeli nie zachowała tych pieniędzy dla siebie... Przekazali je szpitalowi w Barcelonie, w którym leczyła się Hiszpanka. Pieniądze zostaną przeznaczone na badania nad nowotworami dzieci. I na tym nie koniec!