Kiedy matka zobaczyła, co kasjerka robi z jej synkiem chorym na zespół Downa, musiała zrobić te zdjęcia!
Zakupy z dzieckiem u boku nie są łatwe i chyba nikogo nie trzeba o tym przekonywać. Dzieci szybko się nudzą, chcą wykupić pół działu ze słodyczami albo upierają się, że bez nowej zabawki nie wyjdą, młodsze płaczą, starsze marudzą, że chcą już do domu... Można wymieniać i wymieniać. April Jones Rouse dobrze o tym wie i dlatego nie przepada za zakupami w towarzystwie swojego 6-letniego synka Cartera. Tym razem jednak wizyta w supermarkecie miała zupełnie inny przebieg!
Carter ma zespół Downa, co czasem zwraca uwagę klientów niekoniecznie w pozytywny sposób. Carter nie lubi zakupów, ale za to fascynują go kasy, a szczególnie skanery. Gdy kasjerka, Jalessa Waddell, zobaczyła minę chłopca, zaczęła się z nim bawić :) Nawet pokazała mu, jak działa skaner!
Gdy kierownik sklepu, Mike Russo, zobaczył zamieszanie przy jednej z kas i zrozumiał, czym było to spowodowane, zbliżył się do kasjerki.
Pewnie w innym sklepie kobieta dostałaby reprymendę, ale nie od tego kierownika! Mike widząc szczęśliwą minę chłopca zabrał go do swojego biura, wręczył firmowe ubranie i oprowadził po biurze. Carter promieniował radością!
April zrobiła zdjęcia i opublikowała je na Facebooku dziękując w ten sposób Jalessie i jej szefowi za poświęcony im czas, uwagę i ludzkie podejście do dziecka z zespołem Downa. Oby więcej ludzi potrafiło tak pięknie się zachować!
Piękny przykład dla innych! Udostępniajcie.