Para wytatuowała swojego kota, żeby był piękniejszy... Teraz wszyscy ich nienawidzą!
Ta historia sprawiła, że na nowo rozgorzał temat traktowania zwierząt jako własności człowieka. W jakim stopniu mamy prawo wpływać na zwierzęta? Obowiązki są jasne - nakarmić, zaszczepić, wyprowadzić na spacer co najmniej dwa razy dziennie, ale co z tym, jak można traktować własnego psa lub kota? To małżeństwo z Rosji na pewno nadużyło swoich praw względem kota o imieniu Demon!
Aleksandr i jego żona mają swoje studio tatuażu w rosyjskim Jekaterynburgu. Oboje nie tylko kochają swoją pracę, ale i sami są pokryci tatuażami. Kwestia gustu - skoro im się to podoba, to w porządku, ale jakim prawem zmusili do cierpienia zwierzę?!
Aleksandr nafaszerował kota środkami uspokajającymi i tabletkami przeciwbólowymi, żeby zrobić mu tatuaż. Para od razu pochwaliła się zdjęciami wytatuowanego Demona, a na falę oburzenia nie trzeba było długo czekać... Do akcji wkroczyła nawet Yelizaveta Skorynina, działaczka na rzecz praw zwierząt. Skrytykowała parę za znęcanie się nad zwierzętami. Wiecie, co na te zarzuty odpowiedział Aleksandr?
Powiedział, że "oczywiście było mu żal Demona, gdy mu to robił". Uznał jednak, że sztuka jest najważniejsza...
Ta sprawa słusznie wywołała społeczne oburzenie i zmusiła wszystkich do zadania sobie pytania, w jakim stopniu zwierzęta są naszą własnością... Ten kot ewidentnie został potraktowany jak zabawka. Mamy nadzieję, że trafi do lepszych właścicieli!
Zwierzę to nie zabawka! Jeśli się z tym zgadzasz, udostępnij.