13 latek błagał matkę, żeby odcięła mu dłonie. Wtedy kobieta zrobiła coś na co wielu rodziców by się nie odważyło.
Nie mając nic do stracenia podali Derynowi marihuanę za pomocą elektronicznego papierosa.
Wtedy zdarzył się cud. Już po godzinie Deryn zaczął czuć się lepiej. Ból był znacznie mniejszy, a chłopak w końcu był w stanie rozmawiać.
Lekarze nie mogli uwierzyć jak bardzo stan chłopca się poprawił. Po kilku tygodniach "kuracji" wiadome było, że Deryn już nie umiera.
To było w 2013 roku. Dzisiaj Deryn ma 17 lat i dzięki swoim rodzicom żyje własnym życiem.
To prawdziwy cud, że ten chłopak dalej żyje! Miejmy nadzieję, że medyczna marihuana zacznie być wspierana w Europie. Co o tym sądzicie? Udostępnijcie ten post jeśli się zgadzacie!