Ten kot to największy dziwak o złotym sercu, jakiego widziałam wśród czworonogów!
Po trzymiesięcznym pobycie w schronisku Ron został adoptowany.
Teraz mieszka pod jednym dachem z właścicielami, ich maleńkim dzieckiem i psem. Ron nie stracił absolutnie nic ze swojej opiekuńczości - teraz całe uczucie przelał na dziecko i psa :)
Nie zgadzacie się ze złą opinią o kotach? Podajcie to dalej!