Lekarze musieli łamać kości ich maleńkiej córeczce. 6 lat później nikt nie spodziewa się, że dziewczynka tak wygląda!
Narodziny dziecka są wyjątkowym wydarzeniem w życiu każdej pary i młode małżeństwo z Kalifornii nie było tu żadnym wyjątkiem. Niestety, Chelsea i Curtis Lush nie mogli spokojnie cieszyć się pojawieniem się na świecie córeczki. Już w pierwszych miesiącach ciąży dowiedzieli się, że ich dziecko będzie mieć straszne życie.
W piątym miesiącu ciąży lekarze zauważyli, że dziecko... łamie sobie kości. Poza tym nóżki dziewczynki źle się wykształciły.
Szybko okazało się, że nienarodzona dziewczynka cierpi na wrodzoną łamliwość kości. Chelsea i Curtis usłyszeli, że ich pierwsze dziecko nie dożyje nawet roku. Lekarze zalecali aborcję, by zaoszczędzić dziewczynce życia w niewyobrażalnym bólu, ale młoda para nie zdecydowała się na ten krok.
Po narodzinach Zoe okazało się, że ma wrodzoną łamliwość trzeciego, a nie drugiego typu, jak sądzono na początku. Oznaczało to, że dziecko ma szanse przeżyć.
Młodzi rodzice szybko zdali sobie sprawę, że opieka nad Zoe jest olbrzymim wysiłkiem. Aż trzy osoby były potrzebne do zmieniania jej pieluszek - jedna trzymała jej nóżki, druga unosiła barki, a trzecia zakładała pieluchę. Każdy silniejszy ruch powodował łamanie się kości... Na szczęście teraz dużo się zmieniło! Zobaczcie 6-letnią Zoe na następnej stronie.