To dziecko tak naprawdę nie powinno było się urodzić... Kiedy otworzyli jego zaciśniętą piąstkę, zrozumieli, co nie zadziałało 9 miesięcy temu.
Trudno powiedzieć, która z dwóch krążących po Internecie wersji tej historii jest prawdziwa, ale jedno jest pewne - w tym przypadku antykoncepcja zawiodła po całej linii. Konkretnie, jeden rodzaj zabezpieczenia się przed ciążą.
Lucy Hellein i jej mąż byli zdumieni, gdy okazało się, że zostaną rodzicami, bo kobieta od kilku lat stosowała wkładkę domaciczną. Niemniej, dziewięć miesięcy później na świecie pojawił się Dexter Tyler. Rodzice od razu oszaleli na jego punkcie, ale to nie zmienia faktu, że antykoncepcja zawiodła. I tu dochodzi do internetowych wersji wydarzeń :)
W sieci pojawiło się zdjęcie maluszka trzymającego w zaciśniętej piąstce ni mniej, ni więcej, tylko feralną spiralę. Według jednej wersji, dziecko urodziło się z tym "prezentem".
Druga wersja głosi, że to rodzice włożyli synkowi spiralę do rączki, by w ten dość zabawny sposób pokazać, jak działa wspomniana metoda antykoncepcji...
Niemniej, nie ma powodów do paniki. Szacuje się, że zaledwie jedna na tysiąc kobiet stosujących wkładkę domaciczną przez okres trzech lat zachodzi w niechcianą ciążę.
