logo Rzeczy które mają znaczenie, Podaj.to dalej!!

19 latka zrobiła zdjęcie miejsca wypadku nie zdając sobie sprawy, co tak na prawdę udało jej się uchwycić...

Anisa Gannon z Georgii (USA) była w drodze do pracy, kiedy zauważyła zamieszanie wokół miejsca wypadku. Ulica była zamknięta, więc dziewczyna zrobiła zdjęcia, żeby mieć dowód dla swojego szefa, że nie mogła dotrzeć do pracy na czas. To o czym jeszcze nie wiedziała to fakt, że wypadek był śmiertelny, a chwilę przed zrobieniem zdjęcia zginęły w nim trzy osoby.

23 letnia Hannah Simmons, wraz ze swoją przyjaciółką Lauren Bateau, wiozła swoją 9 miesięczną córeczkę Allannę na rutynowe badanie do lekarza. W pewnym momencie kobieta straciła panowanie nad samochodem i zderzyła się z ciężarówką. Żadna z pasażerek nie przeżyła wypadku.

Jeśli podobał Ci się ten artykuł , podziel się nim! Udostępnij na Facebooku

Kiedy Anisa ponownie zerknęła na zdjęcie zauważyła szczegół, który wcześniej musiała przeoczyć - jasną smugę światła prowadzącą z nieba dokładnie do miejsca wypadku.

Anisa postanowiła podzielić się zdjęciem z rodziną zmarłych.

Jodi Simmons, mama Hanny i babcia małej Allanny, razem z mamą Lauren, nie mogły powstrzymać łez na widok wspomnianego zdjęcia. W wywiadzie nie były w stanie opisać jak czuły się gdy po raz pierwszy je zobaczyły, ale jednego były pewne - przedstawia ono jak ich ukochane dzieci idą do nieba.

Pomimo tego, że wielu ludzi kłoci się, że to co widać na zdjęciu to po prostu promień słońca odbijający się od przedniej szyby Anisy - najważniejsze jest to jaki wpływ miała fotografia na rodzinę zmarłych. Zdjęcie dało im odrobinę ukojenia i spokoju w tym ciężkim czasie.

Teraz udostępniane

× Polub Podaj.to na Facebooku Już polubiłem

Nie przegap najciekawszych artykułów! Czy chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych treściach?

Nie, dziękuję Zgadzam się
x