logo Rzeczy które mają znaczenie, Podaj.to dalej!!

Słonie nagle zrywają się, żeby przywitać gościa - to, do kogo tak się spieszą, chwyta za serce!

Słonie, które żyją w sanktuarium, w prowincji Chiang Mai, w północnej Tajlandii, nie mogą narzekać na swoje warunki. Opiekują się nimi wolontariusze z powołania. Adoptują sieroty, chore osobniki oraz ratują zwierzęta z niewoli.
Kiedy grupa słoni usłyszała znajomy dźwięk i zauważyła nowicjusza, zerwały się pędem, żeby go przywitać. Dok Geaw, bo tak nazwano półtora rocznego malucha, uratowano po śmierci jego mamy. Na szczęście trafił on do słoniowego sanktuarium, gdzie od razu zdobył nową rodzinę! Takiego entuzjazmu nie da się udawać... Jak cudownie, że pracownikom udało się uchwycić ten piękny moment na wideo. Zobaczcie sami:

Cudowny widok, prawda? Podzielcie się tym uroczym nagraniem na Facebooku!

Jeśli podobał Ci się ten artykuł , podziel się nim! Udostępnij na Facebooku

Teraz udostępniane

× Polub Podaj.to na Facebooku Już polubiłem

Nie przegap najciekawszych artykułów! Czy chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych treściach?

Nie, dziękuję Zgadzam się
x