Rodzice żegnają się ze swoją umierającą córką. Wtedy ona mówi im 5 słów, które zdumiałyby każdego!
Abby Furco tak naprawdę nie wie, co to znaczy mieć normalne dzieciństwo, ponieważ już od czwartego roku życia cierpi na białaczkę. Lekarze dawali jej zaledwie 20% szans na przeżycie, a mimo to Abby dzielnie walczy z chorobą już od sześciu lat!
Dziesięciolatka przeszła niezliczoną ilość radio i chemioterapii. Przeszczep szpiku nie powiódł się, a mimo to... Abby żyje!
Abby miała lepsze i gorsze okresy... W 2013 roku wydawało się, że na dobre wygrała z chorobą i nawet mogła w końcu pójść do szkoły, zapisać się na wymarzone zajęcia z piłki nożnej, wstąpić w szeregi skautów... Być jak każde inne dziecko. Okres radości trwał niestety krótko.
Białaczka zaatakowała ponownie, tym razem w wyjątkowo agresywny sposób. Ból praktycznie unieruchomił Abby, z trudem mówiła. Przeszczep szpiku nie udał się, a mała pacjentka coraz bardziej cierpiała - jej nerki pracowały gorzej z dnia na dzień.
Lekarze przygotowali rodzinę Abby na najgorsze. Rodzice dziewczynki zaczęli organizować pogrzeb, dziadkowie i siostra nie odstępowali jej na krok... Nikt nie spodziewał się, że mała Abby ma plan, który olbrzymim wysiłkiem woli powoli realizuje do dziś! Czytajcie dalej, bo Abby pokaże Wam, co to znaczy chcieć żyć!