Nie spodziewał się zobaczyć czegoś takiego w publicznej toalecie! Szok!
Dla wielu rodziców problem handlu dziećmi wydaje się być czymś nierzeczywistym. Skoro dziecko jest pod opieką rodziny, w zadbanym domu, chodzi do dobrej szkoły czy przedszkola, co może mu się stać? Niemniej, statystyki są przerażające.
Zgodnie z raportem Biura Narodów Zjednoczonych ds.Narkotyków i Przestępczości (w skrócie UNODC) co trzecią ofiarą handlarzy żywym towarem są właśnie nieletni. Powodów jest wiele: niektóre pary chcą mieć dziecko bez przechodzenia przez proces adopcyjny, handel organami, wykorzystywanie seksualne i inne.
Chociaż wielu uważa ten problem za odległy, być może wcale tak nie jest, co opisał pan Norbert Józef Spyt na swoim profilu na Facebooku.
Pan Norbert wraz z partnerką i dziećmi byli w centrum handlowym w Zabrzu, na południu Polski. To tam mniej więcej 50-letnia kobieta zaczęła krzyczeć, że w męskiej toalecie mafia sprzedaje dziecko. Zgodnie z relacją świadka ludzie uznali ją za niezrównoważoną psychicznie i nikt nie sprawdził, co faktycznie dzieje się w publicznej toalecie. Niemniej, po około pół godzinie od tego incydentu, autor poniższych zdjęć wszedł do toalety i, jak napisał, "nie wiedział, jak ma opanować nerwy i lęk". W toalecie zastał taki widok:
Pan Norbert napisał w emocjonalny sposób:
"Jeden wielki horror z moim udziałem w biały dzień i całkowita pustka, brak kogokolwiek, A mimo wszystko kobieta dzwoniła na policję, zero reakcji. Gdy opuściłem toaletę opowiedziałem o WSZYSTKIM mojej PARTNERCE. Po wspólnym zastanowieniu postanowiłem wrócić, wykonać kilka zdjęć i opisać to zdarzenie, które na długo zostanie w mojej głowie. Dostrzegłem, ile znaczą dla mnie moje dzieci i jeżeli to było porwanie co muszą przeżywać rodzice dziecka, co musi przeżywać to dziecko. W jednej chwili strach i obawa złapały mnie za serce, postanowiłem (wręcz zakazałem) mojej partnerce gdziekolwiek samej jeździć z dziećmi, do centrów handlowych. Żałuję jednego, że stojąc w tej kolejce nie zdecydowałem się wziąć na poważnie przekazu tej kobiety która nas wszystkich alarmowała i sama jedna zrobiła coś w tym kierunku, lecz bez większych rezultatów. Reakcja moja, ludzi była podobna, ale nawet poinformowana Policja nie pofatygowała się przyjechać do zgłoszenia.. Pilnujcie Drogie Matki Drodzy Ojcowie Swoje dzieci i miejcie oczy i uszy dookoła głowy".
To fragment wypowiedzi, który już poruszył tysiące ludzi. Na wszelki wypadek zawsze trzeba zachować ostrożność!
Na następnej stronie przeczytacie, co na ten temat ma do powiedzenia policja, a to dość zdumiewające...