Byłam pewna, że to kolejny zwykły kotlet do burgera, ale... nie mogłam uwierzyć!
Liczba miejsc, w których możemy zjeść dobrego burgera już jest ogromna, a ciągle rośnie, ale czasem zjadłoby się takiego domowego, na szybko. Jak go urozmaicić? Liczba dodatków jest jeszcze większa niż miejsc z burgerami. Ale ta jedna sztuczka zaskoczy Twoich najbliższych! Wystarczy prosty składnik, ta technika i burger nabiera nowego wymiaru!
Składniki:
około 0,5 kg mięsa mielonego
2 jajka
łyżka masła
sól, pieprz
2 bułki do hamburgerów
2 liście sałaty
łyżka majonezu i musztardy
słodka papryka mielona
6 plasterków boczku
1 pomidor
ser cheddar
Przygotowanie: Mięso dzielimy na pół, formujemy kotlet i wycinamy w nim dziurę. Wycięte mięso dokładamy do reszty mięsa. Formujemy dwa kotlety z wydrążonym środkiem. Na patelni smażymy boczek na chrupko; na pozostałym tłuszczu smażymy kotlety; posypujemy w trakcie solą i papryką słodką mieloną. Odwracamy mięso, a następnie wbijamy do środka jajko. Przykrywamy na około minutę, dodajemy tarty ser i przykrywamy jeszcze na 2 minuty. Bułki smarujemy majonezem i musztardą, kładziemy sałatę oraz pomidora, a następnie kotlet i wierzch bułki.
Dodajcie do burgera ulubione sosy lub po prostu ketchup, a smak Was zaskoczy!