Nikt nie odważył się pomóc psu maltretowanemu przez swoich właścicieli, ale wtedy wprowadzili się nowi sąsiedzi!
Pod nieobecność właściciela posesji, nowy sąsiad przeskoczył przez płot i zabrał mu psa, a następnie zostawił wiadomość pozbawiającą złudzeń - jeśli właściciel będzie próbował odzyskać psa albo robić im kłopoty, sprawa trafi na policję za znęcanie się nad zwierzętami.
Zdaje się jednak, że poprzedni pan tego psiaka chyba tylko ucieszył się, że pozbył się "problemu". Alfie zyskał nową rodziną i tym razem dobrze trafił.
Może swobodnie biegać, nikt nie krępuje mu pyska, żeby nie mógł szczekać, dostaje jedzenie i wodę, a nawet...