Policjant dostaje rachunek za śniadanie, kiedy czyta, co jest na nim napisane, natychmiast podchodzi do stolika obok.
Policjant Eddie Benitez mieszka i pracuje w Lakeland na Florydzie. Kilka miesięcy temu jadł śniadanie w jednej z lokalnym restauracji. Nie spodziewał się, że mały chłopiec siedzący przy stoliku obok ma dla niego bardzo ważną wiadomość.
Mały Noah jest bardzo nieśmiały i wstydził się podejść do oficera Beniteza. Dlatego właśnie postanowił napisać do niego wiadomość na rachunku. Kiedy policjant przeczytał co chłopiec chciał mu przekazać natychmiast podniósł się z miejsca i podszedł do niego.
Mama Noah, Amanda Cantin, nie rozumiała dlaczego jej syn ciągle wpatrywał się w funkcjonariusza. Wtedy ten zaskoczył ją mówiąc, że chciałby zapłacić za śniadanie policjanta ze swoich kieszonkowych i napisać do niego liścik. Na rachunku było napisane:
Chcę być taki jak Ty kiedy dorosnę. Dziękuję
Benitez wzruszył się czytając wiadomość i natychmiast podszedł do chłopca. Porozmawiał z nim oraz zaproponował, żeby zrobili sobie razem zdjęcie.
To było cudowne doświadczenie. Dzięki takim spotkaniom mam siłę codziennie wstawać rano i zakładać uniform, żeby bronić i służyć ludziom. Muszę każdego dnia starać się dawać jak najlepszy przykład wszystkim młodym ludziom - powiedział Benitez.
Cały departament policji w Lakeland był pod wrażeniem wiadomości od małego Noah i postanowili podzielić się całą historią na swoim profilu na Facebooku. Odzew, który otrzymali, przeszedł ich najśmielsze oczekiwania.
Czy to nie wspaniałe, że chłopczyk w ten sposób wykorzystał swoje kieszonkowe? Koniecznie podzielcie się tą historią jeśli się zgadzacie!