Przez jedną rzecz dochodzi do wypadków nad wodą... Rodzice powinni natychmiast schować to do torby.
W okresie letnim służby ratunkowe mają mnóstwo pracy i, jak zauważają sami zainteresowani, z roku na rok muszą częściej interweniować, a ta sytuacja powtarza się w każdym kraju! Jak mówi Peter Nilsson z parku wodnego w Ronneby (Szwecja):
"Wiem, że wielu rodziców bez przerwy korzysta z telefonów komórkowych, ale to nie tylko to jest powodem niepokojących zmian. Ogólnie rzecz biorąc, mam wrażenie, że rodzice przestali być odpowiedzialni za swoje dzieci". I chyba ma rację...
Ratownicy skarżą się, że do rodziców i dziadków nie dociera, że ich obecność na plaży nie oznacza, że są zwolnieni z opieki nad dziećmi. Niestety, jest już normą widok mamy, która przegląda zdjęcia znajomych na Facebooku zamiast pobawić się z dzieckiem lub taty, który na plaży pije piwo i potem wskakuje do wody dodając ratownikom pracy... A dzieci w tym czasie robią, co im się tylko podoba.
Czytajcie dalej, żeby dowiedzieć się, jakich błędów unikać i co może spotkać dziecko na wakacjach.
