Wizyta u fryzjera doprowadziła kobietę do udaru. Teraz ostrzega wszystkich przed niepokojącymi objawami.
Elizabeth Smith w zeszłym roku poszła do fryzjera na proste mycie i modelowanie. 8 dni później samotna matka zaczęła dziwnie się czuć. Później okazało się, że wizyta w salonie spowodowała udar...
Elizabeth jest mamą ślicznej dziewczynki i uroczego chłopca.
W 2016 roku poszła do fryzjera. Przy myjce spędziła może 10 minut, tyle ile potrzeba na umycie włosów, nałożenie odżywki i jej spłukanie.
Osiem dni później kobieta zauważyła niepokojące objawy. Zrobiło jej się niedobrze, miała problem z utrzymaniem równowagi, czuła, że lewa strona jej ciała nie chce się jej słuchać. W szpitalu zdiagnozowano udar.
Przejdź na następną stronę, żeby dowiedzieć się, jaki związek miała wizyta u fryzjera, z przebytym udarem.