Szczeniak trafił do kliniki z poleceniem uśpienia, kiedy weterynarz bliżej mu się przyjrzał, postanowił go uratować
Ten 6-tygodniowy szczeniak ma na imię Bo. Bo jest malutką suczką, która trafiła do kliniki weterynaryjnej sparaliżowana. Na jej karcie napisane było Do uśpienia.
Weterynarzowi serce się krajało, gdy miał zakończyć przedwcześnie życie szczeniaczka, więc postanowił zrobić jeszcze badania krwi. Jak się okazało psinka była niedożywiona, a paraliż był spowodowany zbyt niskim poziomem cukru! Jedyne czego Bo potrzebowała to kroplówka z glukozą i pełny brzuszek!
Przesłodka suczka szybko znalazła nowy dom, w którym nigdy nie będzie jej brakowało jedzenia i miłości. Cieszymy się, że ludzie tacy jak jej weterynarz nie poddają się i walczą o każde życie! Zgadzasz się? Udostępnij historię Bo innym miłośnikom zwierząt!
Bonus: poniżej możecie zobaczyć jak Bo daje sobie radę w nowym domku. Jest przesłodka!