logo Rzeczy które mają znaczenie, Podaj.to dalej!!

Złodziej włamał się do domu pod nieobecność właścicieli. Gdy nagle słyszy coś za swoimi plecami, przeżywa szok życia!

Śmiech to samo zdrowie, więc postanowiliśmy o Was zadbać, drodzy czytelnicy! :) Nie wiemy, czy już słyszeliście poniższą anegdotę, ale jeśli nie, to na pewno szeroko się uśmiechniecie:

Włamywacz upatrzył sobie dużą, okazale się prezentującą willę. Odczekał kilka dni, aż końcu nadarzyła się idealna okazja na rabunek - właściciele wsiedli wieczorem do auta i odjechali. Złodziej, dość sprawny w swoim fachu, bez problemu wyłączył alarm i dostał się do środka. Włączył latarkę i zaczął się rozglądać, gdy nagle usłyszał za sobą spokojny głos mówiący: "JEZUS PATRZY".

Wystraszony, obrócił się, ale nikogo nie zobaczył. Uznał, że chyba jest już za stary na taką pracę, ale co było robić, omamy czy nie, skoro już był w środku, trzeba było to wykorzystać. Skierował się w stronę mebli, gdy tuż za sobą usłyszał jeszcze wyraźniej: "JEZUS PATRZY". Porządnie wystraszony, zaczął świecić latarką po wszystkich kątach i w końcu odkrył właściciela głosu.

Jeśli podobał Ci się ten artykuł , podziel się nim! Udostępnij na Facebooku

Z ulgą stwierdził, że była to tylko papuga, która ciekawie mu się przyglądała. Rozbawiony swoją reakcją, złodziej podszedł do ptaka, a ten grzecznie się przedstawił: "Jestem Mojżesz, papuga". Włamywacz nie wytrzymał i wybuchnął gromkim śmiechem mówiąc na głos: "Kto normalny nazywa swoją papugę Mojżeszem?". Na co papuga odpowiedziała:

"Ci sami ludzie, którzy nazywają swojego dobermana Jezusem".

Rozbawiła Cię ta historia? Podaj ją dalej! :)

Teraz udostępniane

× Polub Podaj.to na Facebooku Już polubiłem

Nie przegap najciekawszych artykułów! Czy chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych treściach?

Nie, dziękuję Zgadzam się
x