Gdy zobaczyłam drzewko cytrynowe w domu koleżanki, od razu zamarzyłam o takim samym u siebie. To bardzo proste!
Pamiętajcie o dwóch bardzo ważnych uwagach!
Po pierwsze, pestki zawsze muszą być wilgotne - inaczej nie wykiełkują. Eksperci doradzają wybrać najdorodniejsze pestki i... ssać je aż do momentu, gdy stracą swój kwaskowy smak. Następnie od razu sadzimy je mniej więcej 1,2 -1,5 cm pod ziemią, którą obficie zraszamy wodą.
Po drugie, doniczka musi znajdować się w słonecznym, ciepłym miejscu. Warto przykryć doniczkę kloszem ochronnym dla roślin lub folią z otworami - im cieplej i wilgotniej, tym lepiej! Można nawet "doświetlać" sadzonkę lampą. Po 2-3 tygodniach powinniście zobaczyć pierwsze efekty. Wtedy spokojnie można zrezygnować ze "wspomagaczy": wystarczy naturalne światło.
Gdy siewki zaczną wypuszczać liście, możemy przesadzić je do większej doniczki ciągle pamiętając o odpowiedniej ilości wody i słońca.
Drzewko cytrynowe będzie pięknie się prezentować w domu, ale na owoce trzeba będzie poczekać nawet do 6 lat... Niektórzy twierdzą, że doczekali się pierwszych owoców po 20 latach! Warto uzbroić się w cierpliwość.
Znacie kogoś, kogo zainteresuje ten pomysł? Udostępnijcie mu ten post! :)