Umierający król zapytał każdą ze swoich 4 żon o to, czy będzie mu towarzyszyć w życiu po śmierci. Ich odpowiedzi dały mu do myślenia. I nam też...
Starsza kobieta, jego pierwsza żona, cicho wsunęła się do pokoju i wyszeptała:
"Ja z tobą pójdę wszędzie tam, gdzie musisz iść. Będę z tobą zawsze".
Zdumiony spojrzał na nią i po chwili ciszy powiedział:
"Powinienem był dać ci to, co najlepsze, kiedy jeszcze byłem do tego zdolny. Powinienem był lepiej cię rozumieć, gdy jeszcze miałem okazję".
Każdy z nas ma takie cztery żony!
Czwartą jest nasze własne ciało. Niezależnie od tego, ile będziemy się starać i dbać o nie, prędzej czy później zawiedzie nas.
Trzecia żona to nasza pozycja społeczna i zamożność. Po naszej śmierci cały majątek trafi do kogoś innego... Na następnej stronie dowiecie się, co symbolizują dwie pierwsze żony.