Podczas gdy był zajęty odśnieżaniem auta, w środku pojazdu czekała na niego żona z dziećmi. Doszło do strasznej tragedii!
Zima nieodłącznie wiąże się z porannym skrobaniem szyb w aucie oraz odśnieżaniem. Okazuje się, że to ostatnie może mieć tragiczne konsekwencje, jeśli nie będziemy zdawać sobie sprawy z niebezpieczeństwa, jakim jest zapomnienie o udrożnieniu rury wydechowej! Niestety, przekonała się o tym rodzina z New Jersey.
Podczas gdy ojciec zajmował się odśnieżaniem samochodu, jego żona wsiadła wraz z dziećmi do środka pojazdu, żeby nie marznąć. Ta decyzja kosztowała ją życie własne i dziecka.
Sasha Lynn Rosa włączyła silnik, żeby w samochodzie zrobiło się cieplej. Nie wiedziała, że rura wydechowa była zatkana przez grubą warstwę śniegu. Doszło do zatrucia oparami benzyny. Niestety, mąż 23-latki zajrzał do środka auta dopiero po odśnieżaniu, czyli jakieś 20 minut później. Znalazł nieprzytomną Sashę i rocznego synka. Umarli w samochodzie. Trzyletnia córeczka pary trafiła w ciężkim stanie do szpitala, gdzie lekarze walczą o jej życie.
Pamiętajmy, że tlenek węgla nie bez powodu jest nazywany cichym zabójcą! Nie ma zapachu, smaku ani koloru, a za to jest w stanie zabić w ciągu kilku minut.
Dla bezpieczeństwa naszych bliskich oraz naszego własnego zawsze upewniajmy się, czy rura wydechowa nie jest zatkana przez śnieg!
Koniecznie podzielcie się tym ostrzeżeniem ze znajomymi!