Teraz dziewczynki ze zdjęcia są pełnoletnie i... dalej nikt im nie wierzy, gdy mówią prawdę o tym, kim dla siebie są.
Bliźniacy z założenia są identyczni, a przynajmniej bardzo do siebie podobni, jednak ku zdumieniu Donny Aylmer, mamy bliźniaczek z Anglii, jej córeczki bardzo się różniły... Na tyle, że nikt nie chce wierzyć w to, że są siostrami! Lucy ma jasną skórę, niebieskie oczy i proste, rude włosy, zaś Maria ma czekoladową skórę, ciemne oczy oraz kręcone, czarne włosy. Jak to możliwe?
Naukowcy twierdzą, że to proste, choć w naturze praktycznie nie występują takie przypadki: ojciec dziewczyn jest Brytyjczykiem, a mama jest Brytyjką tylko w połowie. Jej ojciec pochodzi z Jamajki, w związku z czym Donna mogła przekazać potomstwu zarówno ciemną, jak i jasną skórę.
Ze względu na swoją rzucają się w oczy wyjątkowość bliźniaczki nie miały łatwego dzieciństwa... Inne dzieci śmiały się z Lucy, że musiała być adoptowana i nazywały "duchem", Maria zaś przez wiele lat zazdrościła siostrze rudych włosów i wyglądu pasującego do otoczenia...
Na szczęście teraz siostry akceptują same siebie. Są zupełnie inne nie tylko fizycznie, ale i z charakteru. Maria interesuje się modą, jest bardzo towarzyska i lubi poznawać nowych ludzi, podczas gdy Lucy jest raczej zamknięta w sobie, a jej pasją jest sztuka. To, co je łączy, to siostrzana miłość! Wiedzą, że mogą na sobie polegać w każdej sytuacji i obie zapewniają, że jeśli będą mieć dzieci, chciałyby żeby wyglądały jak... druga z sióstr! :)
