Weterynarze ostrzegają - tej zimy samochód może być śmiertelną pułapką dla psa.
Słyszeliście, że tegoroczna zima ma być wyjątkowo mroźna? Z tego powodu weterynarze z Caroline Andersson na czele ostrzegają przed popełnianiem karygodnego błędu - zostawianiem psa w samochodzie.
Oczywiście każdy wie, że nie wolno zostawiać psa w upały w zamkniętym aucie bez klimatyzacji, ale już nikt nie przejmuje się tym zimą... A bardzo niskie temperatury i brak ogrzewania również mogą zagrozić zdrowiu, a nawet życiu psiaków.
Doktor Andersson podaje przekonywujące dowody:
"Wszystko zależy od tego, jakiej rasy jest nasz pies lub kot. Różne rasy mają różną tolerancję na niskie i wysokie temperatury. Problemem jest jednak to, że zostawienie na długo psa w zimnym samochodzie uniemożliwia mu ruch, a zatem utrzymanie odpowiedniej ciepłoty ciała".
Może dojść do odmrożeń uszu i ogona, psiak cały się trzęsie, ciśnienie krwi spada, a mięśnie stają się sztywne. Nie róbmy krzywdy naszym zwierzakom. Być może planujemy wejść do sklepu tylko na chwilę, ale ze względu na przedświąteczną gorączkę w supermarketach są takie tłumy, że zaplanowane 15 minut przeciąga się do 3 godzin. Bądźmy odpowiedzialnymi właścicielami!
Koniecznie udostępnijcie to ostrzeżenie wszystkim znajomym, którzy mają psa.