Dziecko wypowiada w sądzie tylko jedno słowo i sędzia momentalnie wie, że podejmuje właściwą decyzję.
Mandy i Tyler, jak wiele innych par, marzyli o dziecku, ale niestety ich starania nie przynosiły oczekiwanego skutku. Mandy w końcu udała się po pomoc do specjalistów - okazało się, że ze względu na chorobę Crohna (tj. przewlekły stan zapalny jelit o niewyjaśnionej etiologii), jej ciało nie będzie w stanie utrzymać ciąży.
Słysząc taką diagnozę, wiele par rozstaje się, ale Mandy i Tyler postanowili nie poddawać się. Marzenie o dziecku nie było przecież nierealne - para postarała się o adopcję.
Małżeństwo przeszło trudny i skomplikowany proces adopcyjny, a pod sam jego koniec okazało się, że zaledwie 8-tygodniowy Hunter mógłby trafić pod ich opiekę. Ostatecznie, po długim oczekiwaniu, chłopiec został im oficjalnie przyznany, trzeba było tylko dopełnić formalności i pojechać do sądu. To tam mały Hunter dobitnie dał znać, co sądzi o swojej nowej rodzinie!
Ku ogólnemu zdumieniu, tuż przed tym, jak sędzia miał publicznie ogłosić nowe nazwisko Huntera, ten odwrócił się w stronę męża Mandy i głośno krzyknął: "Tata!". Jego reakcja wywołała burzę oklasków i kilka łez wzruszenia...
Hunter na pewno będzie szczęśliwy ze swoją nową rodziną, a kto wie, może z czasem doczeka się rodzeństwa.
Zgadzasz się z tym, że adopcja jest dobrym rozwiązaniem? Udostępnij ten post!