logo Rzeczy które mają znaczenie, Podaj.to dalej!!

Pies poszukał schronienia na posterunku. Nikt nie przypuszczał, jak to się skończy!

Jesteśmy zdania, że w instytucjach użyteczności publicznej, do których bez wątpienia zaliczają się komisariaty, znajdą się fundusze na opiekę nad chociaż jednym zwierzakiem, który potrzebuje dachu nad głową. Niestety, zazwyczaj brakuje dobrych chęci albo przepisy prawne po prostu zabraniają bycia dobrym człowiekiem. Zupełnie inaczej sprawa ma się w Portoryko! To w tamtejszym komisariacie w mieście Bayamon pojawił się niespodziewany petent i... został na dobre.

Gorgi, jak się wabi pies, był przerażony i wygłodniały. Tony Montesinos, jeden z policjantów, wspomina:

"Był w złym stanie, głodny i zalękniony. Najwyraźniej padł ofiarą przemocy. Wyraźnie szukał kogoś, kto się nim zajmie i ochroni go. Nakarmiliśmy go i wykąpaliśmy. Następnego dnia wrócił do nas".

Jeśli podobał Ci się ten artykuł , podziel się nim! Udostępnij na Facebooku

Funkcjonariusze nie mogli w to uwierzyć - Gorgi codziennie do nich wracał szukając opieki! Było widać, że dobrze się czuje wśród policjantów i że im ufa. Ostatecznie, pracownicy komisariatu złożyli się na wizytę u weterynarza i potrzebne szczepienia. Na tym nie koniec!

Wszyscy zgodzili się na stworzenie nowego "stanowiska pracy" - Gorgi oficjalnie został stróżem na posterunku! :) Nawet doczekał się służbowego ubrania... Na drugiej stronie zobaczycie więcej zdjęć policyjnego psa! :)

Teraz udostępniane

× Polub Podaj.to na Facebooku Już polubiłem

Nie przegap najciekawszych artykułów! Czy chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych treściach?

Nie, dziękuję Zgadzam się
x