Wzruszające pożegnanie psa - strażaka.
Strażacy codziennie narażają swoje życie i zdrowie, by ratować innych ludzi. Szanują swoją pracę i doceniają nie tylko dwunożnych kolegów po fachu... W chilijskim mieście Iquique uczczono pamięć psa, który od ponad dziesięciu lat pełnił rolę "woźnego" w miejscowej jednostce straży pożarnej.
Negro ("Czarny"), jak się wabił pies, kochał strażackie życie. Gdy jego koledzy jechali gasić pożar, dzielnie pilnował ich rzeczy, w nocy stróżował, a każdego ze strażaków witał radosnym merdaniem ogona. Wszyscy tak bardzo przyzwyczaili się do obecności Negra, że gdy nadszedł jego czas po 14 latach wspólnego dzielenia obowiązków i przyjemności, nie mogli się z tym pogodzić...
Na oficjalnej stronie straży pożarnej z Iquique pojawiła się ta oto informacja:
"Dzisiejszego popołudnia jeden z naszych kolegów opuścił nasze szeregi. Dziękujemy za wszystkie lata, w których z nami byłeś. Zapamiętamy Cię na zawsze".
Wzorowy strażak na czterech łapach doczekał się też godnego pogrzebu. Przejdźcie na drugą stronę, by zobaczyć, jak dużo osób chciało pożegnać psiaka.