Matka z czwórką dzieci w samochodzie ma wypadek, odwraca głowę i widzi co robi jej 6-letnia córka na tylnym siedzeniu, wtedy zaczyna krzyczeć.
Sara bardzo chwali swoją córeczkę za to jak się zachowała, mówi: "Jesteśmy z niej bardzo dumni, myślę że to jest jej natura, ona bardzo kocha swoją rodzinę". Alayna jest prawdziwą bohaterką. Mimo młodego wieku zachowała zimną krew i pomogła swojemu rodzeństwu, chociaż sama również była ranna. Cała rodzina trafiła do szpitala. Pani Sara była najciężej ranna. Na szczęście skończyło się tylko na siniakach, otarciach i potłuczeniach. Niestety dzieci ucierpiały też psychicznie. Do tej pory jak wspomina Sara mają koszmary na temat wypadku.
Teraz Sara Sutton postanowiła podzielić się swoją historią również dlatego, że jest bardzo wdzięczna za to że ona i jej dzieci przeżyły wypadek. Jak mówi: "Dzięki Bogu jestem psycho-matką która tak bardzo dba o bezpieczeństwo swoich dzieci. Dzięki fotelikom moje dzieci przeżyły ten wypadek. Proszę jako matka byście zwracali na to uwagę. To może spotkać was. To może spotkać każdego". Zwracajmy uwagę w jaki sposób przewozimy nasze dzieci. Pani Sara siedziała w zwykłym siedzeniu kierowcy i odniosła największe obrażenia, natomiast jej dzieci które były prawidłowo zapięte w fotelikach miały tylko obtarcia i potłuczenia. To daje do myślenia. Proszę udostępnij.
Źródło: Love What Matters